Witajcie,
Zacząłem studiować i trafiłem do grupy B1+ z angielskiego po wykonaniu testu, który mimo uzyskanego wyniku raczej nie odzwierciedlał mojego poziomu z j. angielskiego. Na moją prośbę o przekierowanie do innej grupy wykładowczyni odpowiedziała ''Myślę, że Pan sobie poradzi", po tym jak parę osób przerzuciła do niższej grupy.
Teraz moje pytanie czy był ktoś w takiej sytuacji i udało mu się jakoś nadrobić zaległości albo po prostu jak to jakoś szybko nadrobić?
Aktualnie to u mnie każdy śmiga po ang, a ja siedzę, słucham i modlę się żeby mnie nie zapytała.. Z wypowiadaniem u mnie kiepsko, zwlaszcza jak zlapie mnie stres to zapominam wszystkich słowek. W piśmie jest ciut lepiej, przynajmniej moim zdaniem.
Jakieś rady? Ktoś jest w stanie pomóc w jakiś sposób?
Zapisz sobie kilka pytań i próbuj na nie odpowiedzieć. reguła jest taka, że trzeba cwiczyć mówienie, nawet ważniejsze jest powiedzeć źle niż nie powiedzieć w ogóle - poprawa przyjdzie z czasem. Pytania np: gdzie chciałbyś mieszkać? Where would you like to live? Wolisz wieś czy miasto? Do you prefer countryside or town? Jak wygląda twój pokój? What does you room look like? Itd.
O co miałaby cie zapytać, że sie boisz?
Forum językowe e-ANG.pl to miejsce na dyskusje, zadawanie pytań oraz platforma wymiany wiedzy o języku angielskim. Zachęcamy do zapoznania się z zagadnieniami gramatycznymi oraz systemem nauki słówek angielskich udostępnionym bezpłatnie na e-ANG.pl