CO według was jest lepsze??? I dlaczego?
moim skromnym zdaniem korepetycje sa lepsze poniewaz:
-nauczyciel poswieca caly czas tylko tobie,
-przygotowuje materialy tylko dla ciebie,
-jesli widzi jakis konkretny problem z ktorym sobie nie radzisz poswieca temu wiecej czasu,
-jesli ty masz jakies pytania, watpliwosci, trudnosci mozesz go nimi meczyc do znudzenia,
-jest mozliwosc ustalenia elastycznych godzin zajec, co w grupie bywa klopotliwe
- itd, itp...
ale wybor nalezy do ciebie oczywiscie
pozdrawiam
Na pewno korepetycje - pod warunkiem, że prowadzi je sprawdzony nauczyciel.
Inna sprawa, ze korepetycje sa odpowiednio drozsze. Zamiast 10-15zl/h - bo chyba taka srednia oplata za godzine wyjdzie w szkole jezykowej, zaplacisz 30 i wiecej za korepetycje.
Niektóre szkoły prowadzą kursy indywidualne i to jest chyba najlepsze wyjście:) Masz gwarancje, że lektor jest sprawdzony, bo szkoły na ogół starannie prowadzą rekrutację. Mogę polecic HappyHours w Warszawie, mają super podejście, mnie zmotywowali do nauki jak nikt inny;)
Ja polecam naukę samodzielną. Można się nauczyć o wiele lepiej bo ucząc się samemu robisz to dla siebie a nie dla mamy czy taty, który zapłacił za kurs. Aby poćwiczyć konwersacje można wziąć kilka godzin korepetycji ze studentem/ albo lepiej studentką.
A moim zdaniem szkoły językowe. Jestem uczennincą jednej, nie będę tu robic reklamy :P ale to tak btw. Owszem, są klasy, ale nie po 30 osób, tylko po 10. Nie jest tak, że nauczyciel nie ma czasu dla ciebie. Przez dwie godziny zdąży wszystkich przepytać wzdłuż i wszerz. A poza tym ucząc się w grupie polepszamy możliwości komunikacyjne, spostrzegamy błędy innych i obserwujemy różne pomysły np. na napisanie tego samego zdania innych uczniów. Lajtowo. Poza tym w wielu szkołach istnieje taka metoda, jak zajęcie na przemian z polskim lektorem i native speakerem - wątpie, by mogły zagwarantowac to korepetycje. A jeżeli o mnie chodzi to wolę pracę w grupie, bo tak sam na sam to na początku bym się spaliła. :roll:
Napisz najpierw na jakim jesteś poziomie, czy zastanawiasz się nad dodatkowymi zajęciami, bo masz zaległości czy po prostu lubisz ten język. Nie można bez dokładnych informacji nic doradzić.
Ja zaczynałem przygode z ang z korepetytorem, potem jak podrosłem chodzilem do szkoły jezykowej. Co lepsze ? Zalezy co kto lubi. Trzeba wiec wybrac to co bardziej odpowiada. Mi baardzo duzo dala szkola jezykowa. Teraz sam udzielam korepetycji i jestem studentem filologii ang od przeszlo roku :)
Cześć,
opiszę łatwą zależność
szkoła językowa= dobra zabawa
lekcje indywidualne= porządna nauka dostosowana do indywidualnych potrzeb ucznia
Wybór należy do Ciebie!!!
Ja wybrałam- zdałam ustny angielski rozszerzony na 100% dzięki lekcjom indywidualnym
dwa sposoby sa dobre, nawet gdy z nich korzystasz w tym samym czasie.
w grupie: czesto ktos sie cos spyta co nam nawet do glowy nie przyjdzie.
uczymy sie z bledow naszych i innych osob.
Prywatne: trudno znalezc dobrego nauczyciela ktory by nam odpowiadal.
on/ona moze byc dobry dla innej osoby a nam nie bedzie pasowal
jak masz okazje/pieniadze: wyjazd na kurs jezyczny do anglo kraju;
wyjazd na caly rok do innej szkoly (sredniej/uczelni) w ramach wymiany, itd.
Zdecydowanie korepetycje. Przez cala godzinę rozmawiasz i słuchasz, a nie jak w grupie 10-15 os odezwiesz się kilka razy. Ćwiczysz praktyczna stronę znajomości języka. Trzeba jak najwięcej rozmawiać! Mam taki przykład z mojego doświadczenia: znam bardzo dobrze zasadę gramatyczna, wykonam ćwiczenia a jak mowie to nie stosuje tej zasady. Trzeba trzymać balans musisz mówić. Jeśli będziesz miał to na kursie to czemu nie.
jasne ze zalezy co kto lubi ale jednak jak jest sie w grupie to czlowiek poznaje wiecej osob i potrafi sie osluchac z tym jak rozni ludzie mowia. a jaka radocha jest kiedy sie blysnie czyms przed grupa :D
Wiesz co, nie zawsze tak jest z korepetycjami :/ Zdarza się tak że przychodzisz na korepetycje do jakiejś lali z wymalowanymi paznokciami która każe ci wypełniać jakieś ćwiczonka w książce i od biedy z tobą pogada. To już wolę pójśc do jakiejś szkoły i z człowiekiem obok pogadać :)
powiem tak: uczylem sie w paru szkolach w wawie, w archi i w speak Up to takie glowne, mialem tez korepetycje z wredna baba. nigdy nie chcialbym do tego wrocic. szkola to jest szkola mozesz pogadac z kims obok wymienic poglad a nie masz nad glowa jakies wredne babsko
@yanmatura
moze mielismy ta sama? :D bo ja przez jakis czas taka mialem. jak lala ksiazka po glowie, to chyba na pewno tak :D
Forum językowe e-ANG.pl to miejsce na dyskusje, zadawanie pytań oraz platforma wymiany wiedzy o języku angielskim. Zachęcamy do zapoznania się z zagadnieniami gramatycznymi oraz systemem nauki słówek angielskich udostępnionym bezpłatnie na e-ANG.pl