chodzi o sprawdzenie poprawnosci czasu (ma byc przeszły) i tłumaczenie dalszej czesci z polskiego na angielski
though bad omen i was rather good child.in principle my exist come down for a few prosaic activity : eat , sleep, walk (if i can) and scream sometimes - but only in reasonable situation e.g butt .
I forgot about my another favourite activity - how on earth and essential for my parents pocket . It was tinkering . If something was possible to take to pieces i do it doubtless. If something wasn't possible - i found way to do this. The worest life has got toys , they become something absolutely different . surprisingly different.
Skoro jesteśmy przy moich ulubionych zajęciach wieku dziecięcego, to nie wypada również przemilczeć faktu, że jak chyba każde zwariowane dziecko uwielbiałam się wcielać w różne wyimaginowane w mojej świadomości postacie. Bywalam spidermenem, batmanem, kaczką i ... biedronką
Od małego chłonąłam wiedzę jak gąbka. Czytać i pisać nauczyłem się dużo przez zerówką. Po prostu lubiłem to robić, lubiłem rozkładać w pokoju rodziców tablicę i bazgrać po niej krzywe kreseczki - które z czasem nabierały postać solidnych liter. Ale jednak wbrew tym pozorom, szkoła okazała się dla mnie bardzo dużym wyzwaniem. Nie potrafię sobie tego teraz racjonalnie wytłumaczyć, ale początkowo każde moje wyjście do szkoły czy też zerówki okupione było lawiną płaczu, foch i ucieczek w bezpieczne miejsce - pod stół. A gdy już tam się znalazłem, trzeba było mnie solidnie przypilnować abym znów nie nawiał. Nie wiem czemu, ale przerażała mnie ta koszmarna instytucja.
Męzczyzni... To oni spowodowali że szkoła nagle stała się przyjaznym i ulubionym dla mnie miejscem. Właściwie użycie liczby mnogiej nie jest tu adekwatne, gdyż spowodował to jeden, ten jedyny, wtedy... Ja tego okresu za bardzo nie pamiętam, ale opowieści rodzinne aż nadto wystarczają by o tym wspominać. Więc gdy On był w szkole , to i ja mogłam tam siedzieć godzinami, wpatrując się w Niego bez opamiętania, marząc o czymś o czym wtedy nie miałam zielonego pojęcia. Natomiast gdy niestety Go z jakichś przyczyn nie było, sytuacja powracała do normy - znów nawiewałam i trzeba było mnie szukać.
Po kilku miesiącach walki moja sytuacja edukacyjna ustabilizowała się. Byłam pilnym i dobrze uczącym się dzieckiem, sumiennie odrabiałam prace domowe i rzetelnie wykonywałam inne szkolne pierdoły. Karmiona też byłem dobrze - co zresztą widać na zdjęciu.
Okres dzieciństwa u każdego wiąże się z nawiązywaniem nowych przyjaźni. Tak również było u mnie, jednak oczywiście musiało być inaczej niż w normalnym świecie przyjmuje się za normę. Ta szkolna przyjaźń zaczęła się od wzajemnych niesnasek, skarg rodziców, kłótni...
Jak każda nastolatka próbowałam uparcie naśladować swoich idoli we wszystkim, a w szczególności próbowałam posiąść umiejętności obsługi używanych przez nich instrumentów. Z początku "udawałam" grę przy pomocy różnych dziwnych przedmiotów typu kij od szczotki, ale to mi zupełnie nie wystarczało...
Forum językowe e-ANG.pl to miejsce na dyskusje, zadawanie pytań oraz platforma wymiany wiedzy o języku angielskim. Zachęcamy do zapoznania się z zagadnieniami gramatycznymi oraz systemem nauki słówek angielskich udostępnionym bezpłatnie na e-ANG.pl