Nauka angielskiego poprzez przyklejanie kartek samoprzylepny
Hyde Park

Cześć. Ucząc się dzisiaj angielskiego wpadłem na pewien pomysł. Mianowicie nauka języka angielskiego poprzez ponaklejanie kartek samoprzylepnych na wszystkie przedmioty jakie mamy w domu. Poprzez kontakt wzrokowy człowiek szybciej zapamiętuje pewne rzeczy a nie wierze, ze robiąc sobie codziennie kawę nie zapamiętamy po kilku dniach jak jest np czajnik. Od razu przeszukałem internety w poszukiwaniu takich karteczek lecz takowych nie znalazlem. Przechodząc do sedna : Czy bylibyście zainteresowani kupnem takich karteczek ? Mowie tu np o zestawie 500 rzeczy w Twoim domu. Karteczka miałaby kształt kwadratu,byłaby dość twarda ale nie sztywna,samoprzylepna, w zestawie byłyby 2 sztuki w razie zniszczenia jednej. Na kwadratowej kartce były pogrubiony napis w jezyku angielskim ,pod spodem mniejszą czcionką tłumaczenie polskie + ewentualny rysunek. Tak wiem powiecie, że takie karteczki można sobie zrobic samemu ale równie dobrze można zrobić fiszki, a dobrze wiemy jaki jest na nie popyt w sklepach. Reasumując czy gdyby w internecie pojawiła się taka oferta za przystępną cenę bylibyście zainteresowani ? Proszę o opinie i zapraszam do dyskusji.

Cześć, uważam, że to dobry pomysł, od razu przypomniała mi się reklama, z dziadkiem, który zdecydował się nauczyć angielskiego.  youtube.com

to ciekawa forma nauki i chyba dosc skuteczna..tak mi sie zdaje

Myślę, że dla osób początkujących nauka z karteczek samoprzylepnych byłaby dosyć pomocna i przyjemna. Jednakże taki pomysł umożliwia utworzenie zaledwie kilku zestawów, ponieważ na etapie średnio- lub bardziej zaawansowanym mogłoby się to okazać nieprzydatne, a wręcz irytujące. Warto pomyśleć również o wodoodpornych karteczkach do łazienki czy kuchni. 

Też próbowalam tego sposobu ale balagan mi się pożniej zrobil

spoko ale sam bym sobie wolal zrobić te słówka, wybrałby takie które najtrudniej mi zapamietac a w kupionym zestawie to by było narzucone dlatego wolałbym sam zrobic

najlepiej uczyć się na eang.

Myślę, że jes to w miarę skuteczny sposób, ale ma jedną znaczącą wadę, że uczysz się tylko domowych słówek, które i tak pewnie w większości już się zna. Po za domem nie nauczysz się tym sposobem, a same słownictwo domowe to bardzo malutki zasób slownictwa podstawowego.